FAQ
odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania / aktualizacja: LUTY 2025 rok
Kiedy jestem dostępna?
- ŚRODY - telefonicznie lub ONLINE / 11.00-19.00
- PIĄTKI - ONLINE lub realnie / 11.00 - 18.00
- SOBOTY - realnie w moim domu / 11.00 - 18.00
Spotkania ONLINE - to moim zdaniem najlepsza forma kontaktu w dzisiejszych czasach :)
link tutaj: TERMINARZ SPOTKAŃ
W pozostałe dni odcinam się od internetu, nawet telefon wyciszam. Staram się żyć realnie, a nie wirtualnie.
*Obecnie prezentacje naszych kociąt prowadzi:
Jaki jest Ragdoll ?
Ragdolle, to koty wyjątkowe pod każdym względem. Moim zdaniem, to jedna z najcudowniejszych i najpiękniejszych kocich ras. To duże koty o niebieskich oczach, przepięknym, półdługim futerku i rewelacyjnym temperamencie. Ragdolle wiotczeją, gdy bierze się je na ręce i są niezwykle łagodnymi, spokojnymi i ufnymi kotami. Idealne dla rodzin z małymi dziećmi, osób starszych, czy samotnych. Kochają wszystkich ludzi, nie mają w zwyczaju przywiązywać się do jednej osoby. Cechuje je niesamowite ciepło wewnętrzne, co czyni z nich najłagodniejsze, mruczące stworzenia na świecie.
Idealnie pasują do rodzin z dziećmi - nie musimy obawiać się, że kot pociągnięty przypadkowo za ogon przez naszego malucha, może mu zrobić krzywdę. Ragdolle darzymy pełnym zaufaniem w kwestii temperamentu. Są to koty, które przez swoje cechy charakteru są niezastąpione w felinoterapii.
Ragdolle możemy spokojnie zaliczyć do kotów niskopodłogowych. Nie musimy się martwić, że nasz kociak będzie skakał po wysokich meblach strącając z nich całą naszą porcelanę. Muchy i inne fruwające stworzenia obudzą w tych kotach jedynie zaciekawienie, a nie instynkt myśliwego - kota pierwotnego. Mimo spokojnej natury, nie oznacza to, że nie lubią się bawić. Dla nich zabawa jednak jest znacznie mniej dynamiczna ;)
Ragdoll, to kot o wątkowych cechach, ale jednak to KOT :) Bardzo często używam określenia, że ragdoll, to taki "popsuty kot". Ragdoll nie upoluje myszy ani ptaszka, nie zawsze spadnie na cztery łapy, bardzo trudno obudzić w nim instynkt "kota pierwotnego" ale za to w właśnie kochamy te przesłodkie, szmaciane laleczki ❤️
Czy każdy ragdoll jest przesłodki?
Niestety nie! Wszystko zależy od cech indywidualnych i z jakiej rodziny pochodzi ( hodowli/linii). Dla mnie jednym z najważniejszych kryteriów w programie hodowlanym jest jego ragdollowy temperament - z którego ta rasa jest tak znana i kochana, ale niestety nie każdy ragdoll, to "szmaciana laleczka".
Poziom słodkości - niedawno wprowadziłam dość ciekawe kryterium oceny charakteru moich kociaków od 1 do 6 serduszek
- Ekstremalnie słodki - ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ( 6 serduszek)
- Absolutnie słodki - ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ( 5 serduszek)
- Wyjątkowo słodki - ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ( 4 serduszek)
- Bardzo słodki - ❤️ ❤️ ❤️ ( 3 serduszka)
- Słodki - ❤️ ❤️ ( 2 serduszek)
- Miły - ❤️ ( 1 serduszko)
* Ragdoll z jednym ❤️ to nadal bardzo słodki kociak, wielokrotnie słodszy od wielu kotów innych ras, ale ragdoll bez serduszka nie spełnia już moim zdaniem kryteriów tej rasy pod względem temperamentu.
Więcej informacji o RAGDOLLACH już niebawem przeczytacie w mojej książce - link do jej zapowiedzi
Ile kosztuje kociak ?
Przyjmuję, że 5 tys. zł, to cena wyjściowa za prześlicznego kociaka rodzinnego z mojej hodowli.
Bywają też kociaki dużo droższe (klasa BOB ), ale i znacznie tańsze ( kociaki prawie idealne) , a nawet zdarzają się bezpłatne adopcje
Na cenę kociaka ma wpływ WSZYSTKO - jego rozwój, temperament, umaszczenie, rozłożenie koloru, typ, intensywność koloru oka, długość futerka, linie w rodowodzie, płeć, wiek.... oraz wiele innych podobnych czynników.
Podsumowując: nie mam jednej ceny na kociaki, bo każdy jest inny, niepowtarzalny i zrodzony, a nie wyprodukowany :)
Proszę powiedzieć, jaki kociak jest Państwa marzeniem i jakie macie Państwo przeznaczone fundusze na jego zakup, a odpowiem, czy mam obecnie takiego kotka :)
Ceny kociąt w mojej hodowli są zmienne
Pragnę podkreślić, że ceny moich kociąt nie są ustalone na sztywno. Podlegają one zmianom – czasem mogą spadać, ale częściej zauważa się ich znaczny wzrost wraz z rozwojem kociaka.
Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ kocięta to nie produkty, lecz żywe istoty, które ciągle się rozwijają. Cena kociąt jest więc kształtowana w oparciu o ich aktualny stan i rozwój.
CENA kociaka raczej WZRASTA, bo im starszy jest kociak, tym moim zdaniem wartościowszy, bo już lepiej ukształtowany, rozwinięty i indywidualnie przeze mnie jest przygotowany, co wpływa na jego wyższą wartość jako przyszłego członka rodziny lub kota do programu hodowlanego.
Mentoring i wsparcie dla nowych właścicieli
Kupując kociaka na kolanka z mojej hodowli, otrzymują Państwo nie tylko zdrowego, zsocjalizowanego i doskonale przygotowanego towarzysza, ale także pełne wsparcie z mojej strony. Dzięki ponad 20-letniemu doświadczeniu w hodowli Ragdolli, służę pomocą w kwestiach opieki, żywienia, zdrowia oraz zrozumienia specyficznych potrzeb tej rasy.
Co ważne, nasz kontakt nie kończy się w momencie zakupu – jestem zawsze do dyspozycji, aby doradzić i odpowiedzieć na wszelkie pytania, które mogą się pojawić na każdym etapie życia Waszego kociaka.
Moim celem jest, aby kociak i jego nowa rodzina byli szczęśliwi i cieszyli się wspaniałą relacją na długie lata.
Moje kociaki do nowej rodziny wydaję:
- gdy skończą 3,5 miesiąca z wagą minimum ok 2 kg
- z rodowodem FIFe
- z książeczką zdrowia plus *PASZPORT
- zaczipowane
- odrobaczone
- dwukrotnie zaszczepione plus *rabisin
- kociaki rodzinne są już po zabiegu kastracji
- kociaki wydaję z WYPISEM HODOWLANYM wg moich standardów zawierającym:
- aktualne badanie kliniczne przed wydaniem kociaka z hodowli
- badanie krwi: morfologia, biochemia
- badanie parazytologiczne
- USG nerek
- test felv
- moje linie są przebadane genetycznie: wynik HCM (n/n)
- moje linie są przebadane genetycznie: wynik PKD (n/n)
- koty/kociaki hodowlane mają dodatkowo cały pakiet badań genetycznych z oznaczoną genetycznie grupą krwi
oraz z wyprawką:
- *dwie książki o kociej diecie link tutaj -> Pakiet Pupila
- piasek na pierwsze dni w nowym domu
- karma na pierwsze dni w nowym domu
Ragdoll & dziecko
Ragdolle, to przesłodkie i niezwykle przyjazne koty ale całkowicie bezbronne wobec otaczającego je świata - w tym dzieci, które nie zawsze znają granice swoich działań. Tylko od Państwa zależy jak relacje ragdoll & dziecko ułożą się w Waszej rodzinie.
W wielu domach model bezstresowego wychowania dzieci niestety czyni je całkowicie nieświadomymi potrzeb żywego stworzenia, a w szczególności tak delikatnego i bezbronnego jakim jest kot rasy RAGDOLL.
Odpowiednia K O T Y F I K A C J A - to słowo klucz, ale nawet najlepsza kotyfikacja nie rozwiąże problemu, gdy dziecko nie będzie wiedziało jak ma się opiekować kotkiem i nie jest nauczone przestrzegania granic w kontaktach ze zwierzętami. Ogromny problem pojawia się wtedy, gdy również dorośli nie wiedzą jak się opiekować kotem. Dlatego zanim Państwo podejmiecie decyzję o zakupie kociaka, koniecznie przeczytajcie "Kocie Mojo" ( link do książki)
Ragdoll & niemowlak
Na tym materiale filmowym, wprost z mojego obecnego życia, pragnę Wam pokazać, że koty i malutkie dzieciątko nie muszą się wykluczać.
Odpowiednia opieka, troska, zaangażowanie i wysoka świadomość rodzica/opiekuna plus OGROM MIŁOŚCI, to recepta na zgodną rodzinę :)
U mnie to się sprawdza - choć czasami oczywiście zaiskrzy - więc i u Was powinno :)
Ale... wybierając kociaka, wybierajcie mądrze. Nie po kolorze futerka, jego słodkiej mince, czy po "taniości" - kociak do domu z malutkimi dziećmi musi być takim na 5-6 serduszek :)
a oto inne migawki z cyklu: "Kłaczek w pieluszce"
Kiedy powstała hodowla ?
Hodowla PL*Koc-Pol Cat powstała prawie 22 lat temu, zarejestrowana jest w FPL (FIFe) w klubie No Problem ( link do rejestracji)
Rozwojowi rasy Ragdoll poświęciłam swoje życie - to moja miłość i wielka, rodzinna pasja, którą pragnę się z Wami dzielić.
Wyróżnia mnie ogromne doświadczenie hodowlane, a Koc-Pol'owe linie sięgają do 10 generacji w rodowodach.
Niewielu hodowców może pochwalić się wiedzą z tak wielu pokoleń z własnym przydomkiem :)
Nie wstydzę się powiedzieć, że mamy kota, na punkcie kotów i to już od 3 pokoleń :)
Moi czterej dorośli już synowie ( Patryk, Mikołaj, Mateusz i Marcel) z mlekiem matki wyssali miłość do zwierząt, a w szczególności do kotów i razem ze mną współtworzą nasz magiczny, koci świat. Stworzyliśmy niezwykły rodzinny team oparty na wspólnych pasjach.
Dziś moi synowie mają już swoje rodziny, a ja jestem szczęśliwą babcią :)
Mikołaj Stefanowski aktywnie działa w tematach prozwierzęcych, wcześniej jako Radny w Radzie Miejskiej w Łodzi, komisja ochrony środowiska, autor i realizator wielu projektów prozwierzęcych, foto-wolontariusz w łódzkiem schronisku.
Obecnie mocno zaangażowany w rozbudowę Kociogrodu - ma żonę Olę i córeczkę Letycję :)
Mateusz Stefanowski w domu rodzinnym już raczej tylko bywa, ale na łączach jest ze mną stale w kontakcie. Jego kariera fotografa modowego pikuje ostro w górę, a przy jego boku cudna żona Sofia - modelka :)
Marcel Stefanowski rozwija się równie dynamicznie, choć nie w fotografii, ale w filmie. Ma chłopak wielki talent :)
Patryk Koc wraz z żoną Sylwią i córeczką Ritą mieszka w pięknym, starym domu niedaleko Łodzi i kontynuuje pasję hodowlaną hodując koty szkockie.
Czy możemy do Pani przyjechać i zobaczyć kociaki?
Oczywiście TAK :)
Serdecznie zapraszam w każdy piątek i sobotę na realne kocie pogaduszki - proszę zajrzeń na terminarz spotkań
Porozmawiamy o kotach... i oczywiście, jeśli będą Państwo zainteresowani - przedstawię aktualnie dostępne kociaki gotowe już do zamieszkania w nowych rodzinach. Można pobawić się z maluszkami, poprzytulać, wymiziać, wycałować i ... jakiegoś dla siebie w ten sposób wybrać / ale niekoniecznie jeszcze ze sobą zabrać, bo kociaki do nowych rodzin wydaję z WYPISEM HODOWLANYM
Jak przygotować się na przyjęcie kota
Kot, to nowy członek rodziny, którego potrzeby powinny być dla Państwa bardzo ważne. Kuweta, legowisko, kontenerek i drapak, to jeszcze trochę za mało ;) Niezbędna jest znajomość innych kocich potrzeb oraz tego, jak historia kotów wpływa na ich obecne życie w naszych domach. Polecam lekturę fantastycznych książek oraz mojego materiału - kolejność nieprzypadkowa ;)
- link tutaj: Kocie Mojo - czyli jak być opiekunem szczęśliwego kota*
- link tutaj: Jak karmić kota?*
- link tutaj: Jak przygotować się do przyjęcie kota
Bardzo często odbieram telefon od osób, które chcą kupić sobie kotka tak, jakby kupowały sobie pluszowego misia. Mówią jaki kolor ma mieć, chcą koniecznie chłopca, albo dziewczynkę i najlepiej już w ten weekend. A jedyne o co pytają, to o cenę i kiedy odbiór. Przepraszam, ale zwykle wtedy proszę o przygotowanie się tak, jak przygotowujemy się na przyjęcie nowego członka rodziny :)
(*) w polecanych książkach znajdziecie Państwo wiedzę o kotach, ale ragdoll, to "kot zepsuty" więc proszę brać na wszystko odpowiednią poprawkę i gdy będziemy już rozmawiać o konkretnym moim kociaku, to powiem Wam ile jest % kota, w tym kocie ;)
Jeśli ktoś nie rozumie co mam na myśli, to dam proste przykłady. Jamnik, to pies, ale widać, że taki nieco inny - prawda? :) A sfinks, to kot, ale też nieco zepsuty w kwestii swojego futerka ;) Ragdoll też jest inny, bo to "szmaciana lalka" i w bardzo wielu kwestiach odbiega od typowego kota.
Kot nie jest rzeczą, kot to żywe stworzenie - to Wasz nowy członek rodziny.
Opiekun kota nie staje się jego posiadaczem - ma tworzyć z kotem relacje.
TY NIE MASZ POSIADAĆ - TY MASZ KOCHAĆ
Proszę spojrzeć na swojego nowego kota, jak na kolejnego członka rodziny, z którym będzie łączyć was relacja.
Jak teraz wygląda proces zakupu kociaka?
Decyzje o wyborze kociaka możecie państwo podjąć:
- WIRTUALNIE - w oparciu o jego aktualne zdjęcia, filmy, opis na stronie
- REALNIE - przyjeżdżając do hodowli i poznając osobiście moje kociaki
Na stronie internetowej www.ragdoll.pl w zakładce: KOCIAKI RODZINNE znajdziecie Państwo informacje o aktualnie dostępnych kociakach.
Po zapoznaniu się z informacjami na stronie proszę o kontakt telefoniczny lub wideorozmowę przez WhatsApp.
Przyznam szczerze, że wolę rozmawiać, niż pisać wiadomości. Jestem starej daty, bardziej analogowa niż internetowa ;)
Niewiele czasu spędzam siedząc przy komputerze, a klikanie na telefonie idzie mi kiepsko - już nie ten wzrok ;) Proszę być przygotowanym, że w czasie rozmowy i ja zadam sporo pytań i bywa, że odmówię sprzedaży kociaka.
Rezerwuję kociaka tylko na krótki czas (przesłanie umowy/ ewentualnie dodatkowych zdjęć i filmików).
Nie przyjmuję zaliczek, bo przedstawiam kociaki już gotowe lub prawie gotowe do zmiany domu.
Jak powinniśmy przygotować się na spotkanie i odbiór kota?
Przed przyjazdem proponuję spisać na kartce wszystkie nurtujące Was pytania.
Oczywiście trzeba koniecznie zaopatrzyć się w kontenerek dla kotów - taki bezpieczny, zamykany.
Do środka proszę włożyć kocyk, ale moim zdaniem bezpieczniejszy jest ręcznik papierowy, z którego robi się grubą poduchę. Mokre chusteczki dla niemowląt bywają czasami przydatne.
W państwa domu na kociaka powinna czekać już wygodna kuweta, legowisko, drapaczek, zabawki i inne kocie akcesoria.
Warto wcześniej przemyśleć model żywienia kociaka jakie Państwo pragniecie docelowo wybrać ( puszki/saszetki czy BARf) i odpowiednie się już zaopatrzyć.
I proszę nie zapomnieć o kwiatku dla mnie ;)
Gdzie Pani mieszka?
Mieszkam na obrzeżach Łodzi, w ogromnym domu z wielkim ogrodem. linkt tutaj: Dojazd do mnie .
Łódź, 93-464 ul. Równikowa 16
autko proszę zaparkować na zakręcie, bo choć dysponuję parkingiem, to moje psiaki zwykle biegają luzem po ogrodzie i otwieranie bramy wjazdowej nie jest dla mnie wygodne.
Ile ma Pani kotów ? A ile innych zwierząt ?
Mam dużą rodzinę - BARDZO dużą ;)
Dla większości osób rodzina posiadająca więcej niż jednego kota, wygląda już nieco podejrzanie. A gdy ma się ich kilkanascie, to już uchodzi się za wariatów ;)
A u mnie kotów jest dużo, dużo więcej niż kilkanascie, bo prowadzę dużą hodowlę.
Pod wspólnym dachem mieszka ze mną też Zoom (whippet) & psia znajdka Nalewka, oraz niedawno zaadoptowana ze schroniska TRUFLA - psie tornado skrzyżowane z tsunami ;) Mam też gadającą papugę żako o imieniu Marcel i kilka cudnie rozśpiewanych kanarków. Gościnnie pomieszkuje Faktura ( goldenka), kiedyś nosiła imię Hermiona
Największe zainteresowanie budzą nasze dwie dziewczynki: Botwinka i Owsianka - kózki anglonubijskie . Kózki oczywiście mają swój kozi domek w ogrodzie, ale dużo czasu spędzają też z nami w domu.
Pierwsze dni kózek w naszym domu - socjalizujemy zwierzaki ze sobą :)
Koty, psy i inne zwierzaki pod jednym dachem ?
Nasze zwierzaki zgodnie żyją razem, choc czasami pomiędzy nimi zaiskrzy ;)
Papuga maszeruje dumnie pomiędzy kotami, kanarki beztrosko śpiewają - co prawda w klateczkach, ale ulokowanych nisko i gdyby koty miały ochotę, to bez najmniejszego problemu upolowałyby te rozśpiewane piórka. Chart leniwie obserwuje ten cały zwierzyniec i nie gania nawet za królikiem.
Dom “wariatów”, w którym wszyscy żyją zgodnie - no, prawie zawsze, bo jak w każdej rodzinie i u mnie czasami zaiskrzy ;)
Odwiedzając nas, macie Państwo sposobność poznać naszą dużą rodzinę i zobaczyć w jakich warunkach mieszkamy.
Bardzo ważne są dla mnie wzajemne relacje pomiędzy zwierzakami.
Czy można zobaczyć całą hodowlę ?
Realnie - niestety nie.
Tak jak nie zaproszę nikogo obcego do swojej sypialni, czy sypialni moich dzieci, tak samo nie zapraszam do kocich sypialni - czyli tam, gdzie są kotki przed i tuż po porodzie, czy do pokoju zabaw kociąt nie mających jeszcze wszystkich szczepień.
Proszę pamiętać, że dla mnie najważniejsze jest bezpieczeństwo moich kotów i takie “oprowadzanie po całej hodowli” osób z zewnątrz, to ogromne ryzyko i dla kotów, i dla mnie ;) Ale wirtualnie mogę pokazać dużo więcej :) Jestem pewna, że wirtualne odwiedziny będą dla Państwa bardzo interesujące :)
Poniżej będę stopniowo dodawać materiały filmowe z mojego domu - wstawiam je na mój kanał na youtube, aby nie obciążać tej strony.
- NOWY ROK 2024 - jak to teraz jest u mnie :)
- sobotnie spotkania przy kawce z kłaczkiem - / styczeń 2024
- CATIO, czyli kocie patio :) / maj 2024
- niedzielne scenki rodzinne, czyli jak to kociaki z niemowlakiem się oswajają /styczeń 2024
- NIEMOWLE & RAGDOLLE / kwiecień 2024
- Test białej rękawiczki, czyli wiek pełzania :) / maj 2024
Ile kosztuje miesięczne utrzymanie kota ?
Bardzo często słyszę to pytanie i nie wiem jak na nie odpowiedzieć. W praktyce kot kosztuje tyle, ile jesteśmy gotowi na niego wydać ;)
A uwierzcie mi, są tacy, co potrafią wydać naprawdę baaaaardzo dużo ;) bo Kot, to ich cała rodzina i obdarzają go ogromną miłością i bezgranicznie rozpieszczają. Myślę, że pytanie powinno być inaczej sformułowane “Jaki jest minimalny koszt utrzymania kota ?” , choć i w tym wypadku nie da się podać kwoty, bo wszystko zależy od wielu, bardzo wielu czynników:
- Pierwszy i najważniejszy - zdrowie kota (!!!) Kot chory, to kot bardzo drogi w utrzymaniu. Lekarze kosztują, leki też.
- Drugi czynnik - czym karmimy kota? Jeśli jest to dieta BARF, to zdrowo i całkiem tanio. Jeśli gotowymi karmami, to drogo i niezdrowo.
Podsumowując. Zdrowy kot na diecie Barf jest tani w utrzymaniu ( tańszy, od utrzymania psa).
Kocur, czy kotka ?
Moim zdaniem, to nie ma różnicy w klasie kociaków rodzinnych, gdyż wszystkie moje kociaki wydawane są już po zabiegu wczesnej kastracji.
Wczesna kastracja wyłącza hormony czyniąc z nich przesłodkie kastraty - koty bez cech typowych dla danej płci.
Czy wysyłacie koty kurierem ?
Niestety pandemia wywróciła do góry nogami moje nastawienie do zakupu, odbioru i wysyłki kotów. Zrozumiałam, że w obecnych pandemicznych czasach nie zawsze jest możliwość osobiście przyjechać do hodowli i wybrać kociaka. Tym trudniej, gdy mieszka się w innym kraju. Dlatego ugięłam się i wysyłamy koty przez firmy kurierskie wyspecjalizowane do przewozu zwierząt na terenie kraju i całego świata
Jeden kot, czy więcej?
Uprzedzam - na jednym kocie nigdy się nie kończy ;) Jeśli macie Państwo możliwość wzięcia od razu dwóch kociaków, to jest to najlepsze rozwiązanie. Kociak ma kumpla do zabawy, gdy idziecie do pracy, a Wy macie absolutnie cudowną frajdę obserwować, jak bawią się dwa kociaki.
Jaką karmę polecacie?
Nie polecam ŻADNEJ suchej karmy!!!
Kot, to obligatoryjny mięsożerca - pamiętajcie o tym wybierając sposób jego karmienia.
Moim prywatnym zdaniem najlepsza jest dieta BARF i do takiej diety jest przyzwyczajony kociak.
Natomiast Whole Pray, to doskonały wybór dla kota, ale nie dla każdego opiekuna ;)
Koniecznie przeczytajcie " Nie dla psa kiełbasa" To moim zdaniem lektura obowiązkowa!
Autorka książki, Agnieszka Cholewiak-Góralczyk, jest ...FENOMENALNA! Sama stosuje się do jej zaleceń przy karmieniu naszych zwierzaków. Podaję link do zakładki z informacjami - link tutaj: "Jak karmić kociaka"
A co z sucha karmą? Podawać, czy nie podawać?
Koci dietetyk oczywiście stanowczo powie NIE!
Ale moim zdaniem, okazjonalnie oczywiście można, tak jak i my okazjonalnie jemy fast foody lub gotowe pierogi z marketu, ale nikt nikomu nie zaleci takiej diety na stałe. Dla mnie osobiście zastanawianie się, czy lepsza jest sucha karma firmy X, czy firmy Y, to jak rozważanie, czy zdrowiej jest zjeść w McDonald’s , KFC, czy w Burger King.
Jeśli już sucha karma, to jaka? tak jak wskazałabym na McDonalda, tak wybiorę niestety Royal Canin, bo jest powszechnie dostępna na całym świecie. Tylko z tego powodu jest moim wyborem, tak jak i McDonald na trasie podróży. Moje kociaki wiedzą jak smakuje i chętnie ją jedzą i jakichkolwiek sensacji jelitowych po niej nie mają.
Wiem, wiem... świadomi kociarze teraz się obruszą, bo Royal Canin polecam - nie polecam, ale niestety czasami opiekun musi nakarmić kota, a nie ma już puszki, ani barfa i akurat jest sobota wieczorem, albo sam środek podróży - co wtedy?
Royal Canin jest zawsze tuż obok - to jego ogromna przewaga nad wszystkimi innymi karmami, niezależnie od szerokości geograficznej, więc z tego tylko powodu i jako konieczność, a nie świadomy wybór.
Wysyłając koty w świat, też muszę je odpowiednio przygotować i nauczyć jedzenia praktycznie wszystkiego. A co na świecie jest najbardziej popularne wśród hodowców - RC. W Polsce Barf, dobre mięsne puszki, to oczywista oczywistość u świadomych kocich opiekunów. Ale w innych krajach.... ech....
Polecam wszystkim przeczytanie książki - link tutaj : Czarna księga karm dla zwierząt
"Autor odsłania tajemnice olbrzymiej branży, która rządzi całym zwierzęcym światem, od żywności, poprzez zabawki, po inne akcesoria. Mnożą się specjalistyczne sklepy, szeroki zakres usług dla czworonożnych ulubieńców, porady psychologów, relaksacyjna muzyka. Wszystko po to aby nasze zwierzęta były szczęśliwe. Ale czy naprawdę tak jest i czy wiesz za co płacisz?
Kupując karmę najczęściej sugerujemy się reklamą, na przykład „Twój kot kupowałby Whiskas” czy „Dobre trawienie lepsze zdrowie”. Miłośnicy zwierząt bez zastanowienia płacą za suchą karmę więcej niż za pieczeń wołową, a za mleko dla kota więcej niż za mleko dla ludzi. A mimo to nasze zwierzęta chorują.
Dr Hans-Ulrich Grimm dokładnie zbadał skład karm dla zwierząt różnych producentów i, w niektórych przypadkach, oprócz odpadów takich jak pazury i łapy, znalazł osady ściekowe, bakterie i grzyby. A to w końcu ląduje w misce naszych ulubieńców. Takie karmy mogą powodować różnego rodzaju schorzenia u zwierząt. Pojawiają się u nich takie same dolegliwości, które występują u ludzi jak alergie, nadciśnienie czy rak. Rozwija się coraz więcej neuroz: lękliwość, agresja, a nawet depresje. Autor twierdzi, że są one również skutkiem dużej ilości chemicznych dodatków do karm. Wzmacniacze smaku wymazują instynkt u zwierząt i między innymi prowadzą do otyłości. Karmy dla zwierząt mogą powodować choroby również u ludzi. Dzięki dociekliwości Autora dowiesz się kim są eksperci od karmy dla zwierząt i kim są ich sponsorzy.
Twój kot kupowałby myszy, a pies kości"
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
WODA !!!
O wodę i pojenie kota prawie nikt mnie nie pyta, więc dopowiem sama. Zauważyłam na Waszych zdjęciach i filmikach, że bardzo często podajecie kociakowi wodę w małej miseczce. To poważny błąd przy kotach karmionych suchą karmą. Miska z wodą dla kota musi być duża, nawet ogromna i zawsze pełniutka po sam brzeg, i często wymieniana. Zdrowy kot, to kot dobrze nawodniony. Nigdy o tym nie zapomnijcie. Nawet kot na BARFie musi mieć dostęp do dużego pojemnika z idealnie czystą i świeżą wodą.
Miska dla kota powinna być duża (!)
i zawsze po brzegi wypełniona świeżą, czystą wodą.
Miseczki polecane w sklepach dla kotów są zwykle za małe, dlatego ja osobiście szukam innych rozwiązań. W moim domu cudnie sprawdzają się miski ceramiczne - ręcznie malowane, unikatowe wzory, polska jakość.
Czy dla kota wzór na misce ma znaczenie? - ależ skąd ;) Ale dla mnie ma ogromne, a przecież dom, to nasza wspólna przestrzeń, więc bawię się jej aranżacją :)
Wybieram miski o średnicy min 20 cm - optymalnie 22-24 cm.
Jakie przygotowujecie wyprawki dla kociaka?
wyprawki w hodowlach, to zwykle pakiet startowy przygotowany przez firmy produkujące suchą karmę. My takich wyprawek nie dajemy, bo staramy się propagować naturalny sposób karmienia.
U nas wyprawki, to WIEDZA zawarta w różnych poradnikach. Jeśli jeszcze nie zakupiliście i przeczytaliście odpowiedniej kociej literatury, to u nas możecie otrzymać ją wraz z naszymi notatkami i wskazówkami.
Staramy się żyć z duchem ZERO WASTE, czyli ograniczamy produkowanie "śmieci", a takich niestety w klasycznych wyprawkach było zbyt dużo. Otrzymujecie więc tylko naturalny piasek (pelet) do którego kociak był przyzwyczajony. A w państwa lodówce powinien czekać na kociaka zmielony indyk lub surowa, zmielona wołowinka i oczywiście zestaw suplementów do barfa. W wyjątkowych sytuacjach, gdy kot (zazwyczaj adopciak), był przyzwyczajony do suchej karmy, dostaje od nas na początek karmę, którą preferował z prośbą o możliwie szybkie przestawienie go na mokra karmę, a najlepiej na Barfa. Suchą karmę dajemy też na czas podróży kota - to taki koci fast food, zamiast dobrego, domowego posiłku.
Jak wprowadzić kota do domu gdy mamy już psa lub innego kota
Koniecznie zapoznajcie się z materiałem poniżej podlinkowanym, z którego dowiecie się co to jest "Socjalizacja z izolacją" i "O co chodzi z kociam stresem":
Czy przyjmuję zwrot zakupionych kociaków?
Państwa decyzja o zakupie kota musi być świadoma i przemyślana. Nie ma u nas możliwości zwrotu zakupionego kociaka. Nie można kupić “na próbę”, czyli zabrać do domu, pobawić się, “przymierzyć” do rodziny i ewentualnie oddać, jak coś nie będzie pasować.
Kot, to nie rzecz. To nowy członek rodziny na dobre, i na złe.
ale.... jeśli ktoś musi jednak zrezygnować z kota
wtedy przyjmę i oddam kota do adopcji. Rozumiem, że w życiu są różne sytuacje i bywa tak, że trzeba znaleźć nowy dom swojemu pupilowi. Jesteśmy takim “oknem życia” dla niechcianych ragdolli. Jeśli ktoś musi natychmiast rozstać ze swoim pupilem, nie pytamy o przyczyny - szukamy dla niego nowej rodziny za pośrednictwem naszej strony, mediów społecznościowych i portali ogłoszeniowych.
Mieszkamy za granicą, przyjeżdżamy do Polski na krótkie wakacje. Co musimy zrobić, aby wrócić z kociakiem?
Kociak przed podróżą do innego kraju musi mieć wyrobiony paszport i musi być zaszczepiony dodatkowo przeciw wściekliźnie. To u nas standardowa procedura u kociąt klasy show-breeder. Natomiast kociaki rodzinne dopiero na życzenie nowego opiekuna mają wykonane dodatkowe szczepienie RABISIN i wyrobiony paszport wraz z odpowiednimi świadectwami zdrowia pozwalającymi im na podróż do danego kraju.
Które kwiaty domowe są niebezpieczne dla kota?
Sprawdźcie WSZYSTKIE rośliny jakie macie w domu i zostawcie w nim tylko te, których jesteście całkowicie pewni.
poniżej znajdziecie przydatne linki:
Jakie polecacie drapaki?
Jak drapak, to zdecydowanie Rufi :) Absolutnie doskonała jakość.
Bajecznie kolorowe hamaczki znajdziecie u TIMO i TITU. Po wiklinę warto udać się do Damian-Wiklina
Sama rzadko sięgam po gotowe, kocie meble. Recykling starych rzeczy, przywracanie nieużywanym, zepsutym przedmiotom nowych funkcjonalności, to dla mnie doskonały sposób na urozmaicenie wnętrz i świetną zabawę. Stare szafy, kredensy, komody dostają u mnie nowe życie i są dla moich kocich dzieci doskonałymi placami zabaw.
Koty kochają wiklinę :) Cudowne wiklinowe kufry, kosze, fotele, znajdziecie u babci na strychu lub oczywiście w internecie - moim zdaniem wiklina przy kotach sprawdza się fantastycznie :)
Uwielbiam niebanalne stylizacje kocich mebelków. To jeden z ostatnich moich pomysłów. Kociaki pokochały kolorowy kredensik :)
Czy Wasze kociaki wypuszczacie do ogrodu?
Z kotami wychodzę do ogrodu - NIGDY!!! nie wypuszczam ich swobodnie bez nadzoru.
Postępuję podobnie jak każda mama, która wychodzi z małym dzieckiem na plac zabaw i pozwala mu się pobawić, ale cały czas ma na oku swoje maleństwo. I ja nie spuszczam z oczu swoich kocich dzieci. A latem, gdy piękna pogoda i okna wychodzące na ogród są szeroko otwarte, tym bardziej pilnuję wszystkie futerka. I nie dlatego, że któreś może mi uciec, ale z obawy, że coś złego może im się przytrafić ( np upolują trzmiela). Cały nasz ogród otoczony jest wielkim murem. Przysłowiowa mysz się nie prześlizgnie, ale dzieci bez opieki nie zostawia się samych.
Nasze ragdolle nie polują na ptaki. Instynkt łowiecki jest u nich w szczątkowej formie. Nasze ragdolle, to prawdziwe szmaciane laleczki.
Jesteśmy wielkimi miłośnikami ptaków i w ogrodzie mamy kilkanaście budek lęgowych, a zimą otwarte ptasie restauracje i zawsze suto zastawione stoły (karmniki). Dla kotów to najlepsza kocia telewizja, ale skrzydlaci bracia są poza ich zasięgiem.
wiosenny spacer z Migotkiem - 4 kwiecień 2022
Mój kot ma problemy zdrowotne. Co robić?
Oczywiście trzeba iść do lekarza. Odradzam leczenie kota przez "grupy internetowe"
Ze swojej strony doradzam:
po pierwsze:
zadzwonić do hodowcy Waszego kota. Trudno o lepszego doradcę w wielu kwestiach. Oczywiście hodowca nie zastąpi lekarza, ale doradzi, pokieruje... wskaże odpowiedniego specjalistę.
po drugie:
przed wizytą u lekarza warto skrupulatnie spisać na kartce wszystkie niepokojące objawy, a nawet warto je sfilmować telefonem. Proszę spisać też wszystkie pytania jakie macie do weterynarza. Bardzo często już w trakcie samej wizyty, zapominamy o czymś wspomnieć, co ma niekiedy kluczowe znaczenie dla procesu leczenia. Jak wszystko zapiszecie (sfilmujecie), to o niczym nie zapomnicie.
po trzecie:
na wizytę do lekarza zabierzcie ze sobą komplet badań jakie otrzymaliście wraz kociakiem i wszystkie kolejne, jakie były zrobione w późniejszym okresie. Pełna historia kociego zdrowia będzie dla lekarza niezwykle przydatna.
po czwarte:
po zakończonej wizycie poproście od lekarza wydruk karty wizyty, w którym powinien się znaleźć:
- opis wywiadu
- opis badania
- wykonane zabiegi
- postawiona diagnoza
- zastosowane leczenia
- zalecenia
- wyniki z przeprowadzonych badań
To bardzo ważne, aby nie wyjść od lekarza z nieczytelnie wpisanymi bazgrołami w książeczce zdrowia. Wydrukowaną kartę można póżniej wysłać do konsultacji innemu weterynarzowi i omówić z innymi osobami (np. hodowcą waszego kota )
Warto umieć zmierzyć kotu gorączkę. Robi to się tak samo, jak niemowlakowi w czasach, gdy nie było termometrów elektronicznych ;)
Prawidłowa temperatura u kota, to 38,5 st. Jeśli jest znacznie powyżej, to konieczna jest wizyta u weterynarza. A jeśli znacznie poniżej, to NATYCHMIAST jedziemy do weterynarza, starając się jednocześnie kota ogrzać.
po piąte:
przeczytajcie koniecznie książki:
- link tutaj: Kocie Mojo - czyli jak być opiekunem szczęśliwego kota
- link tutaj: Jak karmić kota?
- link tutaj: Zrozumieć kota
- link tutaj: Czarna księga karm dla zwierząt
warto też zawsze pamiętać, że hodowca i weterynarz, to nie alfa i omega ;) Polecam ciekawy tekst:
- link tutaj: Kim NIE jest weterynarz
Chciałabym założyć hodowlę kotów - od czego mam zacząć?
Zawsze zaczynamy od zdobycia wiedzy, a dopiero potem szukamy odpowiednich kotów. Nigdy odwrotnie.
Hodowca Waszego kota powinien być dla Was mentorem - link tutaj: "Kim jest mentor", ale mentor nie odrobi za Was pracy domowej, nie nauczy się za Was - mentor doradzi, wskaże drogę... ale to Wy sami musicie stale zdobywać odpowiednią wiedzę, i stale ją poszerzać.
Bardzo niechętnie sprzedaję kociaka początkującemu hodowcy, a prawie nigdy komuś, kto dopiero zaczyna, i nie potrafi nic powiedzieć o swoich planach hodowlanych, wizji swojej hodowli.
Chciałabym kupić kotkę do hodowli. Jak jest cena?
Takie zapytanie (w takiej formie) przychodzi do mnie prawie każdego dnia.
Kociaki klasy hodowlanej (show/breeder lub breeder) oddajemy tylko do innych, zarejestrowanych hodowli, które mogą wykazać się już jakimś dorobkiem hodowlanym. Jeśli jest Pani zainteresowana naszymi liniami, to proszę o przedstawienie siebie, swojej hodowli i planów na przyszłość. Kupić od nas kociaka do hodowli naprawdę nie jest łatwo, ale warto ;)
Czy prowadzicie szkolenia?
Tak, ale indywidualne, uszyte na potrzeby danej osoby.
Jestem szkoleniowcem z ogromnym doświadczeniem. Przez 23 lata prowadziłam firmę szkoleniową i nieskromnie przyznam, że jestem w tym dobra :)
◆ ◆ ◆