Koc-Pol Cat

Gdy kilkanaście lat temu szukałam dla siebie kota, przypadkiem dowiedziałam się o rasie ragdoll. Taki kot, z tak cudownym temperamentem idealnie wpisywał się w moją rodzinę. Miałam w domu 4 dzieci - najmłodszy miał trzy latka, a pozostali byli niewiele starsi. Było u nas naprawdę wesoło, gwarnie... odwiedzało nas dużo rodzin z dziećmi, bo prowadziłam bardzo otwarty dom. Do tak zwariowanej rodziny pasowały tylko niezwykle ufne, spokojne i przyjacielskie zwierzęta - suczka rasy Golden Retriver i koty rasy Ragdoll stały się jej idealnym dopełnieniem.

Latami obserwowałam niezwykłe relacje Ragdolli z pozostałymi członkami mojej rodziny i nie mogłam nie dostrzec, jak cudowny mają wpływ na moje dzieci i .... na mnie samą ;)

Stres, przygnębienie, depresja, stany lękowe... wszystko mijało, gdy leczyliśmy się kotem ;) Wtedy jeszcze nie wiedziałam, czym jest felinoterapia, słyszałam co nieco o dogoterapii, hipoterapii, ale o kocich terapeutach nikt wtedy nie wspominał. Ja wiedziałam jednak, że Ragdolle, to koty niezwykłe, wyjątkowe... koty z bajki. Potrafią naprawić to, co czasami się psuje w nas samych i w naszym otoczeniu. Pomagały nie tylko nam, ale i naszym znajomym, którzy często do nas przychodzili. A dziś, to już u nas norma, że kot każdego gościa wita, wgramoli mu się na kolana, ociera, przymila, nadstawia do głaskania.... a mruczy przy tym przecudnie. Nie jest nachalny, ani namolny - jest czuły, łagodny, delikatny, przemiły... szukający stałego kontaktu, podsuwający się pod ludzką dłoń. Szuka kontaktu wzrokowego i mruczy, mruczy, mruczy... jak profesjonalny koci terapeuta

Koci terapeuci

Felinoterapia, to jedna z metod zooterapii polegająca na bliskim kontakcie osoby poddawanej terapii z kotem. Wykorzystuje się ją w leczeniu osób starszych, niepełnosprawnych i niedołężnych, a także niepełnosprawnych fizycznie i psychicznie dzieci - wikipedia.org

Istotą felinotoreapii, jak i zooterapii jest pozytywny wpływ zwierzęcia na poprawę zdrowia fizycznego, jak i psychicznego człowieka.

 Koty wykorzystywane w programach felinoterapii muszą jednak spełniać kilka wymagań. Bardzo istotne jest, aby same chciały nawiązywać kontakt z człowiekiem, były chętne do zabawy, akceptowały zmianę otoczenia oraz zachowywały bardzo dużą łagodność.

Według Centrum Zooterapii WZIiZ ragdolle, to rasa najlepiej sprawdzająca się przy felinoterapii. Ragdolle, jak już sama etymologia nazwy wskazuje, są “szmacianymi lalkami”. Naturalnie u nich występujące zwiotczenie mięśni, wrodzona łagodność oraz miłość do ludzi czyni z nich liderów wśród kocich terapeutów.

Dzieci rosły, coraz więcej wiedziałam o tej wspaniałej rasie, której hodowla stała się naszą pasją rodzinną i stopniowo zaczęliśmy dokształcać się w felinoterapii. Przed laty nie było w Polsce szkoleń z tej dziedziny. Nawiązaliśmy więc kontakt z ośrodkami w USA, specjalizującymi się w THERAPY CAT i .... już wiedziałam, że temperament ragdolla stanie się najważniejszą kwestią w programie naszej hodowli. Nie jego cechy eksterieru ( tak ważne i cenione przez hodowców), ale to, co najważniejsze u tych kotów, a czego nie widać, tylko można to doświadczyć przy bliskim kontakcie z tym niezwykłym kotem.

Od wielu lat nasze koty trafiają do domów, gdzie obecność kociego terapeuty jest niezbędna. Wybór odpowiedniego kociaka dla danej rodziny nie jest taki prosty. Cechy wizualne zupełnie nie mają tu znaczenia, liczy się jedynie temperament. Wnikliwie obserwujemy rozwój kociaka, gdy dorasta testujemy go w wielu różnych sytuacjach. Obserwujemy go jak reaguje wśród nieznajomych, wychodzimy z nim na spacer do miasta, odwiedzamy szkoły, przedszkola i pozwalamy gromadce małych dzieci na wspólną z nim zabawę. Zwłaszcza to ostatnie jest sporym testem dla kociaka :) Im kociak starszy, tym więcej można powiedzieć o jego wrodzonych predyspozycjach do felinoterapii. Wszystkie kocie maluszki są słodkie, ale tylko o tych nieco starszych możemy powiedzieć, czy i w jakim stopniu nadają się na kociego terapeutę. 

Jesteśmy dumni, że nasze mruczące szkraby mogą pomagać ludziom na całym świecie. 

• Depresją
• Artretyzmem
• Chorobą Alzheimera
• Dystrofią mięśniową
• Autyzmem dziecięcym
• ADHD
• Stwardnieniem rozsianym
• Chorobami psychicznymi

Oczywiście nie oznacza to, że jak jesteśmy idealnie zdrowi i szczęśliwi, to nie nie potrzebujemy ragdolla w domu. Zalecana jest profilaktyka pro-zdrowotna... hihihihi... na wypadek np. wyjątkowo stresującego dnia... wtedy koci terapeuta już na nas czeka na progu domu, a otulając się jego słodkim mruczeniem, zaśniemy totalnie zrelaksowani.

Wiecej informacji -> TUTAJ